Sen i regeneracja jakiej wtedy doświadczamy, to bardzo ważne czynniki. Dobry sen przyczynia się do równowagi hormonalnej, a za tym idzie lekkości w zrzucaniu tkanki tłuszczowej. Dlatego warto dbać o jego jakość.
7 rzeczy, które poprawią jakość Twojego snu:
1. Dbaj o stałą porę zasypiania i wstawania.
Nie dopuszczaj do sytuacji, gdy jednego dnia idziesz spać o 22 i wstajesz o 5, a następnego kładziesz się o 1 i wstajesz o 9. Liczba godzin jest taka sama, ale dla organizmu to nie jest to samo. Regularność i systematyczność zawsze dają lepsze efekty.
2. Śpij zgodnie z rytmem dobowym.
Nasz organizm funkcjonuje zgodnie ze światłem słonecznym. Optymalne byłoby chodzenie spać maksymalnie 2-3 godziny po zachodzie słońca i pobudka wraz ze wschodem☀️.
3. Unikaj stymulantów po godzinie 16.
Może się to przełożyć na gorszą jakość snu. Nie pij po tej godzinie kawy, napoi energetycznych, yerba mate, ani żadnych przedtreningówek.
4. Unikaj aktywności fizycznej w godzinach wieczornych.
Na 4-5 h przed snem Twoje ciało powinno wchodzić w stan odpoczynku 🛀. Zrobienie intensywnego treningu (zwłaszcza typu HIIT) zamiast Cię wyciszyć, to rozpędzi i rozbudzi na długie godziny.
5. Ogranicz światło niebieskie 3h przed snem
TV, laptop, telefon, tablet 📱 – jeśli już musisz korzystać, to użyj albo specjalnej aplikacji redukującej szkodliwe niebieskie promieniowanie, lub specjalnych okularów.
6. Stosuj techniki relaksacyjne, medytuj.
Wycisz się i dotleń 🧘♂️. Ja uwielbiam saunę.
7. Jedz ostatni posiłek maksymalnie na 2h przed snem.
Trawienie obciąża organizm i uniemożliwia przejście w stan odpoczynku 🥗.
A Ty, w jaki sposób dbasz o regenerację i sen? 💤
3 thoughts on “7 rzeczy, które poprawią jakość Twojego SNU”
“2. Śpij zgodnie z rytmem dobowym.
Nasz organizm funkcjonuje zgodnie ze światłem słonecznym. Optymalne byłoby chodzenie spać maksymalnie 2-3 godziny po zachodzie słońca i pobudka wraz ze wschodem☀️.”
Naomi, tutaj nie do końca mogę się zgodzić. Polecam przesłuchać na youtube TedX “Okradzeni – rzecz o nocnych markach”. Mój organizm w godzinach porannych NIE FUNKCJONUJE. Mam pracę taką, że mogę sobie pozwolić na spanie do 9-10, a chodzenie spać o 2-3 w nocy. Najwięcej energii mam w godzinach 17-23. Jakość mojego snu oraz samopoczucie jest milion razy lepsze odkąd słucham swojego organizmu, a nie cyklu dobowego. Kiedyś czułam wyrzuty sumienia, próbowałam rano ćwiczyć, biegać , wstawać ze wschodem słońca. I wiesz co? Kładłam się spać np. o 22 i leżałam i patrzyłam w sufit do 2 w nocy 🙂 Także rozpowszechnianie takich informacji nie do końca jest dobre, polecam tutaj właśnie posłuchać tego filmu i zapoznać się z tematem dokładniej, żeby nie rozpowszechniać mitów. Być może Ty nie miałaś nigdy takiego problemu, a jednak 25% społeczeństwa ten problem ma i Twoi klienci też mogą być nocnymi markami (jak ja) 😉
Pełna zgoda z Gosią 🙂 Nocny marek to nocny marek! I po prostu funkcjonuje on w zgodzie ze swoją naturą, a przecież to właśnie w zgodzie z własną naturą powinniśmy funkcjonować, czyż nie?
Poza tym jak się pracuje 9-17 to doliczając dojazdy do pracy i do domu na życie zostaje tylko czas między 18:00 a 24:00. Nie wyobrażam sobie ograniczenia życia do bycia trybikiem w maszynie: 6:30 pobudka, ogarnięcie się rano do pracy, śniadanie i wyjście, a potem powrót do domu koło 18 lub później (czasem dużo później :-/ ) i zaraz spać. A kiedy pokorzystać z życia? 🙂
Program jest uniwersalny, aby jak najwięcej osób mogło z niego skorzystać. Jak sama zauważyłaś – ten problem może mieć 25% społeczeństwa, więc jest to zdecydowana mniejszość. Od każdego wyjątku są jednak reguły. Jeśli czujesz się dobrze, Twoje wyniki badań są w porządku – możesz zostać przy takim trybie dnia.
Jednak badania oraz moje doświadczenie w pracy z podopiecznymi dowodzą, że dużo lepiej organizm funkcjonuje, kiedy śpimy zgodnie z rytmem dobowym. Poza tym wiele badań potwierdza, że zarywając noce zaburzamy prace hormonów głodu i sytości, co wiąże się ze spożyciem większej ilości kcal. Program jest dla osób, którym zależy na redukcji tłuszczowej, więc TIP, który podałam jest nie tylko potwierdzony naukowo, ale też bardzo przydatny.