Nabiał wzbudza ogromną ilość dyskusji. W gronie fitness spotyka się pogląd, że spożywanie nabiału utrudnia pracę nad sylwetką. Dlaczego jedni uważają go za demoniczny produkt, a inni za dar natury? Kto ma rację i gdzie leży prawda?
Przecież tyle osób chudnie jedząc jogurty naturalne i serek wiejski. Ponadto zajmuje on ważne miejsce w piramidzie żywieniowej! A z drugiej strony, czy dzisiejszy nabiał sklepowy ma coś wspólnego jeszcze z nabiałem oprócz nazwy?
Dziś przyjrzymy się mu dokładnie.
Warto wspomnieć, że produktami nabiałowymi są:
- sery
- twarogi, serki homogenizowane
- jogurty
- kefiry
- śmietany
- maślanki
Jak Wapń wpływa na odchudzanie?
Odpowiedni poziom wapnia nie tylko pomaga utrzymać prawidłową masę ciała, a także ułatwia redukcję tłuszczu zapasowego. ‘’Efficacy of calcium supplementation for management of overweight and obesity: systematic review of randomized clinical trials.’’potwierdza te wnioski. Ponadto ponoć najlepszy efekt jesteśmy w stanie osiągnąć przyjmując wapń z produktów mlecznych.
Niby dobrze, ale tu może być drobny problem…
Czym karmiona jest krowa?
Krowy, z których mleka jest produkowany nabiał karmione są hormonami (w tym estrogen) oraz antybiotykami. Produkty nabiałowe w 90% zrobione są z mleka w proszku. Sklepowy nabiał nie zawiera zdrowego tłuszczu. Szczególnie produkty light mają dużo cukrów (węglowodany), a pozbawione są tłuszczu. Dzięki tej zmianie witaminy nie mają się w czym wchłonąć. Podwyższone estrogeny, którymi karmiona jest krowa mogą powodować raka oraz niepłodność. Czasem krowy dostają penicylinę wstrzykiwaną do wymion, ponieważ z częstego dojenia występują stany zapalne.
Alergiczny nabiał
Na nietolerancję nabiału cierpi ok. 25% ludzi. Ludzie, którzy nie tolerują lakrozy (cukru mlecznego), mają na nią nadwrażliwość pokarmową. Cierpią na wzdęcia, biegunki, trądzik, zaparcia, bóle brzucha. Do nietolerancji dochodzi, gdy w organizmie brakuje laktazy. Wniosek jest taki, że zdrowe osoby nie powinny wykluczać jej z organizmu, aby celowo się nie upośledzić.
Co z serami żółtymi?
Sery powinny być wytwarzane wyłącznie z tłuszczów mlecznych. Często jednak producenci dodają tłuszcze roślinne. Napominam więc o czytanie składu. Jeśli na produkcie jest napisane np. ”ser TYPU Gouda”, możemy mieć pewność, że prawdziwym serem nie jest. Natomiast produkty o ”obniżonej zawartości cholesterolu” mają najczęściej w składzie tłuszcz utwardzony, który jest niezdrowy dla organizmu.
NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ
Podsumowując – nabiał ani nie jest zbawienny, ani nie jest tak demonicznym pokarmem, jak życzyliby sobie niektórzy. Przy konsumpcji należy zwrócić uwagę na ilość (szklanka mleka dziennie, nie karton) i jakość produktu. Pamiętajcie, że im dłuższy skład produktu tym gorzej.
Przykładowo, jogurt może zawierać:
- mleko
- mleko w proszku odtłuszczone
- białka mleka
- żywe kultury bakterii jogurtowych
A może zawierać
- mleko
- żywe kultury bakterii jogurtowych.
Należy więc uważać na skład i źródło pochodzenia nabiału oraz na uwarunkowania – związane z tolerancją laktozy. Liczy się znalezienie złotego środka i zdrowe podejście.