Wnioski z badań są bardzo ciekawe… ale zacznijmy może od początku.
Praktycznie w każdym moim przepisie na słodko – naleśnikach, pancakes, w ciastach proponuję Wam, abyście dla umilenia kubków smakowych dodawali wzmacniacz smaku – słodzik. Nie zdziwię się, jeśli ktoś pomyśli ”Jak to!? Strona propagująca zdrowy tryb życia, nieprzetworzone produkty, wszystko fit… a tu nagle propozycja, aby dodawać sobie z własnej woli chemię do posiłków!?”.
Teoria słuszna, ale zaraz zaraz…
Prawdą jest, że definicja substancji słodzących głosi, że są to związki chemiczne mające słodki smak. Z tym, że nie można wrzucić wszystkich do jednego worka. Słodziki możemy podzielić na sztuczne i naturalne. Podział, wpływ ich spożywania na organizm, a także te które polecam opiszę w poniższym artykule.
Używanie słodzików jest tematem, który wzbudza wiele sporów. Pod znakiem zapytania pozostaje wpływ do na zdrowie, na masę i skład ciała. Zgodnie z niektórymi doniesieniami, regularne spożywanie słodzików może przyczyniać się do rozwoju nadwagi i otyłości.
Z jednej strony jest to bezsensu, ponieważ używa się ich po to, aby zastąpić biały cukier. Dzięki użyciu substancji takich jak chociażby aspartam czy suklaroza można sprawić, że duża butelka ulubionego napoju zamiast dostarczać 400kcal nie dostarczy ich prawie wcale.
Nie ma jednoznacznych badań mówiących o tym jaki wpływ mają substancje słodzące na jakość ciała. W niektórych notuje się pozytywny wpływ działania substancji słodzących na masę i skład ciała, a w niektórych negatywny. Są też takie badania, w których udowodniono, że słodziki działają neutralnie na masę i skład ciała. Logicznym wydaje się, że zastępowanie cukru substancjami słodzącymi jest zbawienne jeśli chodzi o zmniejszenie poziomu tkanki tłuszczowej, z drugiej strony organizm nie tak łatwo daje się oszukać.
Mechanizm działania słodzików i insuliny
Słodki smak w ustach wywołuje reakcje hormonów w organizmie. Trzustka zaczyna produkować insulinę (hormon, który ma za zadanie obniżyć poziom glukozy w krwiobiegu), czyli tak jak w przypadku, gdy używamy białego cukru. Gdyby we krwi pojawiła się glukoza -zostałaby ona obniżona. Po spożyciu słodzików nie ma glukozy w organizmie. Wzrost poziomu insuliny powoduje obniżenie glikemii poniżej optymalnych wartości. Organizm chce wyrównać cukier, stąd pojawia się głód i możemy sięgnąć po coś naprawdę słodkiego! Poza tym ilekroć trzustka wyprodukuje insulinę, tyle razy hamujemy lipolizę i nie pozbawiamy się tłuszczu zapasowego.
Badacze Roberts i wsp. Przeanalizowali wyniki badań z udziałem zwierząt oraz ludzi i odnieśli się do kwestii wpływu słodzików na masę i skład ciała. Autorzy doszli do następujących wniosków:
- spożywając substancje słodzące – zmniejszamy jednocześnie dzienną spożywaną kaloryczność, jednak nie ma dowodów z udziałem ludzi
- spożywanie słodzików może sprzyjać objadaniu się a w związku z czym do tycia, ale były to badania wykonane na zwierzętach
Autorzy napominają, że należy robić dalsze badania, ponieważ nie ma wystarczających wniosków.
Natomiast Robert i wsp. Twierdzi na podstawie swoich badań, że substancje słodzące mogą pomagać w utrzymaniu odpowiedniej wagi, jednak włączenie ich do diety nie musi wcale tego oznaczać [źródło]
Natomiast według Oliviera i wsp. odpowiedź neurohormonalna organizmu jest dość niekorzystna [źródło]
Naturalne substancje słodzące (zawierające kalorie):
- miód – naturalna substancja słodząca, wytwarzana przez pszczoły. Znana jest z wielu właściwości leczniczych, jednak też sporą ilość węglowodanów i kalorii. Złożony głównie z glukozy i fruktozy
- syrop z daktyli
- ksylitol – ma 40% mniej kalorii od cukru białego, niski indeks glikemiczny, nie podnosi poziomu insuliny we krwi i jest bezpieczny dla cukrzyków
- stewiozydy – związki pochodzenia roślinnego o ciekawym potencjale prozdrowotnym.
- inulina
- sorbitol
- mannitol
- izomalt
- i wiele innych
Erytrytol
Moim ulubionym słodzikiem, który stosuje najczęściej jest erytrytol – jego indeks glikemiczny także wynosi zero i nie podnosi cukru we krwi. W przeciwieństwie do ksylitolu i innych substancji słodzących nie zawiera kalorii, ma jednak skutki przeczyszczające przy spożyciu dużych ilości. Jest mniej słodki od cukru. Wadą jest cena, która wynosi około 20 zł za 0,5 kg. Występuje naturalnie w kwiatach, winogronach. W związku z tym jest bardzo zdrowy i ma właściwości lecznicze np. hamuje rozwój próchnicy. Ponadto walczy z wolnymi rodnikami, ma więc działanie antyoksydacyjne. Jest bezpieczny.
Substancje, których należy się wystrzegać:
- acesulfam K
- aspartam
- cyklaminiany
- sacharyna
- sorbitol
- neohesperydyna
- i inne
WAŻNE WNIOSKI
Faktem jest, że wszystko w za dużych ilościach szkodzi. Spożywanie słodzików – nawet tych zdrowych także ma zalety i wady. Z pewnością w chwilach kryzysu lepiej jest sięgnąć po substancję słodzącą niż po batona. Słodziki są świetną alternatywą nadającą smak. Dodając je do potraw nie musimy się czuć jakbyśmy byli na diecie. Jemy słodycze i dbamy o linie jednocześnie. Czy nie może być lepiej? Jednak należy wiedzieć, że substancje słodzące podnoszą poziom insuliny. Stymulują także chęć na słodycze. Sprawiają, że chcemy więcej.
Tak naprawdę naszym celem w zdrowym odżywianiu jest, aby organizm odzwyczaić od cukru, gdyż jest on uzależniający. Badania dowodzą, że nawet w tak dużym stopniu jak narkotyki.
Kiedy w swoich przepisach proponuję Wam, abyście używali substancji słodzących – mam na myśli te, które są naturalne i zdrowe dla naszego organizmu. W umiarkowanych ilościach, nie zaszkodzi dodanie erytrytolu do posiłku. Jednak nie poleca się robić tego notorycznie do każdego dania. Należy mieć świadomość, że spożywanie słodzików sprzyja sięganiu po prawdziwe słodycze. Dlatego polecam bardziej okazjonalnie, niż notorycznie.
W tak umiejętny sposób stosowane substancje słodzące są bezpieczne i mogą być pomocne w pracy nad sylwetką.