Cześć, z tej strony Naomi.

Jak widzisz na zdjęciu u góry, nie zawsze byłam tak wysportowana, szczęśliwa i pewna siebie, jak teraz.

Moje poprzednie życie (tak, często w taki sposób o nim mówię), czyli to sprzed odchudzania, było dla mnie pasmem porażek, które w głównej mierze były spowodowane nadwagą. Przez długi okres tego nie dostrzegałam, ale tak naprawdę mój styl życia zapoczątkowały problemy i złe samopoczucie.

Czułam się staro i nieatrakcyjnie. Byłam opuchnięta. Nie miałam energii i koncentracji.

Starałam się odżywiać dobrze, ale nie wychodziło mi to. W chwilach słabości sięgałam po fastfoody i słodycze. Wmawiałam sobie, że “tylko raz i to już ostatni, więc na pewno mi nie zaszkodzi“. Jednak efekty były takie, że wstydziłam się założyć strój kąpielowy i było tylko coraz gorzej.

Czułam się ociężała, nieatrakcyjna, ospała. Po prostu źle. Miałam wrażenie, że wszyscy oceniają, kiedy na mnie patrzą. Niskie poczucie własnej wartości sprawiało, że martwiłam się właściwie o wszystko: o swój związek, swoją rodzinę – bałam się,  że wszyscy się ode mnie odwrócą.

Każdego dnia patrząc w lustro czułam ogromną frustrację, myślałam o tym jaka jestem gruba, brzydka i nieatrakcyjna.

„Przez wiele lat próbowałam najróżniejszych diet, które zawsze kończyły się brakiem rezultatów lub wielkim obżarstwem”

Nawet jeśli udało mi się w jakiejś wytrwać – efekt jojo dopadał mnie nieoczekiwanie i wyglądałam jeszcze gorzej. Im dłużej to trwało, tym częściej w głowie pojawiało mi się, że: dieta jest trudna, nie dam rady i już zawsze będę taka